A oto coś pachnącego, rozgrzewającego i kolorowego – zupa ze słodkich ziemniaków, buraków i imbiru. Tak, w smaku będzie to coś raczej azjatyckiego. Akcenty indyjskie czy też indochińskie, są tutaj niezaprzeczalne.
A tu znów zupa. Ale barszcz to na pewno nie będzie.
Co do słodkich ziemniaków, to pierwsze skojarzenie jakie przychodzi mi na myśl, to pataty (względnie bataty) i dawne powieści przygodowo-podróżnicze. W nich to miejscowi z reguły uprawiali owe bataty, względnie maniok. No i rzeczywiśćie, kraje afrykańskie to do dziś ich najwięksi producenci. Poza Chinami...
Ale człowiek długo nawet nie wiedział co to jest –
stąd i nie używał. W Polsce kiedyś nie widziało się ich w
handlu. A i teraz w wielu miejscach nie są zbyt popularne.
Tymczasem w UK zajmują eksponowane miejsce pośród innych
ziemniaków. Pewnie ze względu na przeszłość kolonialną tego
kraju.
_____________________________________
Ucz się angielskiego i nie tylko
Z domu. Z najlepszymi.
Albo sam nauczaj!
_____________________________________
A wiedzieliście, że noszą też
nazwę - taką bardziej naukową - wilec ziemniaczany? Pewnie
dlatego, że potrafią mieć długą łodygę, nawet do 5
metrów.
Jemy je podobnie jak nasze, zwykłe ziemniaki i również
są bardzo zdrowe, jeżeli nawet nie bardziej. Pomagają w wielu
schorzeniach, mają nawet właściwości antynowotworowe lub przynoszą ulgę astmatykom.
Natomiast są szczególnie wdzięczne do zup, świetne
są z nich rzeczone frytki, a także pudding. Jak się okazuje,
możliwości ich wykorzystania jest wiele. Alkohol na nich też
pędzą...
O burakach i imbirze opowiadać chyba
nie trzeba. Każde dziecko wie, że to superzdrowe produkty. Za to w
Wielkiej Brytanii nie do końca o tym wiedzą. Wielu Brytyjczyków
np. nigdy nie jadło buraka (jakieś 10% populacji).
Oczywiście
najlepsze są surowe, ale czasami trzeba je przetworzyć. Trochę
stracą na wartości, ale nie całkiem. No i efekt kulinarny będzie
znakomity!
Zupa z buraków, słodkich ziemniaków i imbiru
Składniki: 1 cebula, 2 średnie
bataty, 4 ugotowane buraki, niewielki kawałek imbiru (2-3 cm), 2
ząbki czosnku, puszka mleka kokosowego, łyżka oleju kokosowego
(ew. zwykły), 500 ml bulionu, łyżka kuminu, 1/2 łyżeczki płatków
chili, świeża kolendra, sól pieprz.
Wykonanie. Ziemniaki
obrać, pokroić w kostkę i zalać zimną wodą, aby nie ściemniały
(jak „normalne” ziemniaki), Podobnie pokroić buraki. Cebulę
poszatkować, jak i czosnek. Również jak najdrobniej posiekać
imbir, a najlepiej rozetrzeć w blenderze.
Rozgrzać w większym
rondlu olej i podsmażyć cebulę, aż zacznie brązowieć. Dodać
imbir, czosnek, kumin i chili. Podsmażyć 1-2 minuty, mieszając,
tak aby uwolniły się zapachy.
Wrzucić ziemniaki i buraki. Zalać
bulionem i gotować pod przykryciem do miękkości, tj. przynajmniej
15 minut.
Przetrzeć blenderem, dodać mleko kokosowe i doprawić.
Na koniec posypać listkami świeżej kolendy.
Smacznego!
Poprzedni post o tym jak zrobić carbonarę
Komentarze
Prześlij komentarz